Wczoraj na Koronkę pojechałyśmy ze Sławką "w ciemno".
Rano obudziłam się i "Ktoś " mnie oświecił, że w jednym z kościołów w Bełchatowie są Drzwi Miłosierdzia Bożego.
Chciałyśmy jeszcze kogoś zabrać ale nikt nie odbierał telefonu. Pojechałyśmy "same" ale Wy wszyscy z nami.
Piękna modlitwa była przed Koronką. Każdy mógł zawierzyć Bożemu
Miłosierdziu Swoje sprawy i swoich bliskich.
Oczywiście, że
zawierzyłyśmy cały GPS i naszych bliskich.
Po Koronce podchodziliśmy do Obrazu Jezusa Miłosiernego i przez
dotknięcie Promieni Miłosierdzia Jezusa spływała Łaska na wszystkich.
Każdy podchodził pojedynczo, a my podeszłyśmy razem, razem dotknęłysmy
Promieni Miłosierdzia, jednocześnie spływała Łaska, razem oddałyśmy
pokłon.
W tej samej chwili pomyślałyśmy, żeby właśnie w taki sposób, a nie
inny, podejść do Jezusa.
Łaska spłynęła na cały GPS i na całkiem niemałą liczbę osób.
Chwała Panu!!!
Mirka