Dziś nad moim domem zawisły ciemne, burzowe chmury.
Burza przyszła nagle, gwałtownie...
Z nieba skakały wielkie, gradowe kule...ale?
Ale później Bóg pozwolił zobaczyć mi tęczę.
W księdze Mądrości Syracha w 43 rozdziale; 11-12 wyczytałam:
Patrz na tęczę i wychwalaj Tego, kto ją uczynił,
nadzwyczaj piękna jest w swoim blasku:
otacza niebo kręgiem wspaniałym,
a napięły ją ręce Najwyższego.
Wychwalamy Cię Panie w znakach, które dla nas czynisz.
Wychwalamy Twoje ręce, które napinają "nasze" tęcze.
Wychwalamy
w huku spadającego gradu,
w gwarze dnia,
w odgłosach przyrody,
w rozmowach,
w milczeniu,
w słuchaniu,
w nocnej ciszy.
Muszelka